Przypomnijmy, jak informowaliśmy w tym artykule, 12 października Samorządowe Kolegium Odwoławcze wstrzymało wykonanie decyzji środowiskowej na budowę hoteli i apartamentowców na Sarnim Stoku, którą w maju wydał prezydent Bielska-Białej. W opinii prawników oznacza to, że inwestor nie może zacząć prac, mimo uzyskanego w październiku pozwolenia na budowę.

Przedsięwzięcie spółki Art-City Eko Park z Krakowa to 12 ośmiopiętrowych apartamentowców, 10 cztero-pięciopiętrowych hoteli oraz ponad 1,8 tys. miejsc parkingowych.

SKO zajęło się sprawą na wniosek złożony przez Pracownię na rzecz Wszystkich Istot przy wsparciu prawnym Fundacji Frank Bold. Organizacje domagają się stwierdzenia nieważności według nich błędnie wydanej decyzji środowiskowej. Argumentują, że budowa kompleksu mieszkalno-hotelowego grozi dewastacją zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Sarni Stok”.

Jak poinformowano na profilu "Bielszczanie dla Drzew" w mediach społecznościowych, w piątek, 21 października inwestor - spółka Art-City Eko Park, należąca do jednego z najbogatszych Polaków Zbigniewa Zasady - na Sarnim Stoku rozpoczęła wycinkę drzew pod przeprowadzenie inwestycji. Społecznicy przekazali, że "teren inwestycji został wydzielony, oznaczony i inwestor zaczął ciąć".

Administratorzy profilu "Bielszczanie dla Drzew" przypomnieli również historię terenu na Sarnim Stoku, na którym ma powstać wspomniana inwestycja. - Pan Sobiesław Zasada bardzo dobrze wiedział co kupuje w 2000 roku. Kupował tereny cenne przyrodniczo, których istnienie potwierdzała na czas zakupu ostatnia waloryzacja przyrodnicza miasta Bielsko-Biała przeprowadzona w 1996 roku - wskazali. Z kolei w 2002 roku, za zgodą właściciela, Rada Miejska w Bielsku-Białej ustanowiła na Sarnim Stoku zespół przyrodniczy.

"Bielszczanie dla Drzew" zarzucają też błędy Jarosławowi Klimaszewskiemu, prezydentowi Bielska-Białej. Jak zwracają uwagę, 3 października samorządowiec wydał inwestorowi pozwolenie na budowę nie czekając przy tym na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego i "wiedząc równocześnie, że przeszło 6 tysięcy mieszkańców podpisało petycję przeciwko zabudowie Sarniego Stoku".

Do sprawy będziemy wracać.